Grafika

Szablon i favikona: Wioska Szablonów
Zdjęcie z nagłówka: atypical-sims
Dziękujemy!

Archiwum

Statystyka

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.

04. Rodzina Valentine cz. 3

||

Cały czas tnę w Simsy. Zaczyna mnie to przerażać, ale co tam - baardzo lubię pisać na Simsnatural (nawet jeśli nikt tego nie czyta :v), no i bardzo polubiłam Valentajnów. O dziwo, w ogóle mnie nie nudzą.
Btw, wyprowadziłam rodzinę z Bridgeport, bo gra cholernie się zacinała, wszędzie jeździli metrem (więc wiecznie się spóźniali), dom był za mały dla rodziny z trójką dzieci, a ja zakochałam się w RH. Teraz mieszkają w czymś w stylu wysokościowca - ale w Roaring Heights zrobili to inaczej niż w Bridgeport. Tam Sim jechał na piętro windą, tutaj mają mieszkanie pod wieżą, najprościej tłumacząc. Nju hałs ma 5 sypialni i 6 łazienek, winyc był cholernie drogi - a ja sama nie wiem, skąd Valentajnowie mieli tyle hajsu przy wyprowadzce. Pewnego dnia po prostu dostali 100 tys. - znikąd. Przysięgam, nie wpisywałam żadnego kodu (nie wiem, może to jakiś spadek? Elena miała wielu bogatych przyjaciół, a mody chyba umożliwiają dziedziczenie). Ostatecznie, jak wyjechali z miasta, mieli ponad 200 tysięcy. Trochę szkoda, bo bardzo lubię Bridgeport, poza tym to było idealne miasto dla Eleny - która jest typową party girl, marzy o gwiazdorstwie i karierze aktorki. Ale trudno, już się wybawiła (nie pokazywałam wam jej historii od początku, ale zapewniam - wychodziła się po klubach i sporo romansowała). Oficjalnie zmieniła miasto w poszukiwaniu zieleńszych pastwisk, chciała odpocząć od życia pełnego skandali i takie tam.

To jest nowy dom rodziny Valentine.

Braciszek nauczył Blair chodzić.

Elka. <3 

Tak, Ricky'ego też wzięliśmy. Nie chciałam pozbawiać dziewczynek ojca, poza tym tworzą z Eleną ładną parę.

Został pisarzem, bo ma w pisaniu 10 poziom.

„Przypadkiem” do miasta wprowadziła się piękna Bella Spark (pobrana z Royal Sims c:).
Mieszka z babcią, gdzieś po mieście pałęta się także jej ojciec.

Śpimy. Blair jest śliczna.

Matko, to miasto jest cudne. Btw, rodziny w Roaring Heights (tu macie ich listę i opisy) są oparte na postaciach z lat 1920-1940 (jest na przykład para przestępców Bonnie i Clyde), szalenie mi się to podoba - Simsy kocham między innymi za nawiązania.

Omg, przestań w końcu wyć (ona też jest śliczna *u*).

Z serii: randomowe zdjęcia z Roaring Heights.

Bella. <3 (Nie wiem, czemu jedzie na wycieczkę szkolną z panią komornik...)

Jak Louis się na nią patrzy. *o* (btw, zaraz po wprowadzeniu Belli do miasta, poczuła miętę do Louisa, powiedziała coś w stylu: „Kręcą mnie osoby, podejmujące się czegoś nowego. Poznajmy się lepiej”, mieli nastrojnik Gorące towarzystwo itp.).

To jest tatuś Belli, typowy złoty chłopiec. Tyle, że podstarzały.

Ratusz.

Bardzo subtelne, EA. Bardzo.

Tu nasz nowy lokaj z B.

Louis jest geniuszem, winyc rozwija logikę.

Elka z Rickym pojechali na darmowe wakacje, to urządził imprezę. 

Szaleństwo.

No ale mamunia wróciła i dała mu szlaban. Ups.

...i w mniej więcej tamtym momencie gra mi scrashowała. Zapisałam ją jeszcze przed domówką.

Gadamy z lokajem. Całkiem fajny gościu.

BITWA.

Lou. <3 Uwielbiam go, rzadko zdarza mi się aż takie przywiązanie do Sima.

A bachoręta się bawią.

Ehhh. A podobno jest geniuszem.

Właśnie - to jest babcia Belli, pani Anabelle Spark.

Uwielbiam robić zdjęcia parom starszych Simów.

Widok z okna Valentine'ów.

Szkoła Louisa.

Piękny teatr.

Bar na plaży.

Impreza wersja 2, po tym jak ponownie odpaliłam grę.

Dżizas, on jest cudny.

Zgooon.

Koledzy ze szkoły, Catherine i Joseph.

Tym razem Louisowi udało się zakończyć imprezę zanim starsi przyjechali, hłe hłe.

Piękna El. <3

Czejndż Ricky'ego.

DILFy, jakby to powiedziała Cheryl z „Riverdale”.

Buntownik, wraca ze szkoły taksówką, a nie busem!!!11

Czytamy.

A to jest śliczny pokój Louisa.

Uczymy mówić, B. nie jest zainteresowana.

Aww. <3

Masu masu.

Śmiała się z Eleny błyszczącej na słońcu, też bym się śmiała.

Z okazji Dnia Wypoczynku, Elka urządziła imprezę na basenie.

Reeelax.

Focia dla fana.

Ich pierwsza rozmowa. <3

Aww, są świetni.

Uhm, po prostu lubię robić zdjęcia Simom jedzącym pizzę.

Właściwie, tylko Ricky tu gotuje.

Widok z innego okna Valentine'ów.

Brzask w sypialni Louisa. Bardzo lubię to zdjęcie, gdyby nie kryształek. -.-

Dom Belli. Śliczny, jak wszystko w Roaring Heights.

Takie tam, „przyjacielskie” uściski. Są best frjends forever. 

Boi się. ;c Louis opowiadał jej historię o duchach.

<3

Został na noc i spał w śpiworze na dworze.

Bella odrabia lekcje, a przy tym spogląda na śpiącego Louisa. OTP.

Ravi z tatusiem.

Babcia Sparks. <3

Nagle jakiś paparazzi zaczął robić zdjęcia Louisowi (ma dwie gwiazdki Osobistości). Just Sims.

Urodziny Raven.

Cudna jest. Btw, faktycznie ma czarne włosy po odrostach Ricky'ego. Ach, ta konsekwencja Simsów: ta dziedziczy kolor włosów po odrostach, a jeszcze w Bridgeport po mieście chodziły blondyni z pomarańczowymi pasemkami i ciemnymi włosami u nasady, którzy tę oryginalną kompozycję odziedziczyli po matce.

<3 Jest złą, genialną primadonną.

I urodziny Blair.

Identyczna co siostra, tylko kolor włosów inny. B. to łatwo zachwycający się wirtuoz i dusza towarzystwa. 

Rodzinne szamanie.

Z serii randomowe focie: występ jakiejś pani.

Bijo się, na piżama party Lou.

Miuoźdź.

Śpimy. W garażu.

Sisters. <3

Raven to moja idolka, rlly. Kocham ją.

Ach, piękne i oczytane.

Uczymy prowadzić, ten poker face.

Mrał.

Zgadnijcie, do kogo pisze. <3

Mamusia wysłała go do Prywatnego Gimnazjum Śmigoła. ;c

Wracaj szybko, bejb.

Omg, czyżby reinkarnacja Jezusa? D:

Czytamy w blasku iskier.

Dzwoni do brata. <3

Widoczki. 

OMG BELLO WHY. Ranisz me uczucia. Btw, nadal nie odpisała na list miłosny, który Louis do niej wysłał przed wyjazdem do szkoły z internatem. :c 

Piengne. <3

Brak komentarzy

Prześlij komentarz